jak czyścić lakier po muchach.

[Pablo28]

A ja sobie na "rozbite muchy" przed myjnią zawsze stosuje dobry płyn do mycia naczyń rozcieńczony woda i naniesiony (minimum 10 minut przed myciem właściwym) sprayem na maskę, lusterka i wszelkie zapaprane owadzimi zwłokami elementy. Na myjni używam Karchera ustawionego na dobrze ciepłą wodę z szamponem, potem miękka szczotka, potem spłukiwanie kilka razy Karcherem (bo smugi po szamponach czasem zostają) i nie wiem wcale co to są jakiekolwiek niedoczyszczone ślady po owadach. Ot i cała filozofia.

[Qulek]

Do usuwania smoły i asfaltu (robaczki muszki itepe ) też usunie .. jest ... DECABIT z firmy Atas (ci od Plak-u) .. nie wiedziałem ze tyle smoły moze byc na samochodzie po trasie takiej 300km.. Naprawde polecam.. nie mam nic z tą firmą wspólnego poprostu sprawdziłem to na własnej skórze (lakierze) :diabelski_usmiech

Zawsze jeszcze mozna kupic Dimer w koncentracie i myć Dimerem ale on jest strasznie mocny i trzeba go dobrze rozrobić..

[Masmo]

na asfalt to pomaga również miodzi .... masło :szeroki_usmiech

Na asfalt, owady oraz wosk którego nie wypolerowaliście wcześniej polecam teflonowy środek pod nazwą Plastmal:

http://www.allegro.pl/item127778310_plastmal_230ml_autopolitura_teflonowa_rewelacja.html

Parę lat temu był popularny. Teraz nie wiem dlaczego nie jest już modny, ale działa bardzo dobrze. Zastępuje wosk i przy okazji czyści zabrudzenia.

[idas]

na asfalt to pomaga również miodzi .... masło :szeroki_usmiech

Na asfalt, owady oraz wosk którego nie wypolerowaliście wcześniej polecam teflonowy środek pod nazwą Plastmal:

http://www.allegro.pl/item127778310_plastmal_230ml_autopolitura_teflonowa_rewelacja.html

Parę lat temu był popularny. Teraz nie wiem dlaczego nie jest już modny, ale działa bardzo dobrze. Zastępuje wosk i przy okazji czyści zabrudzenia.

Eeee opis z aukcji:
"POLECAM 230ML-BO CHYBA WYCHODZI TANIEJ NIŻ 450ML???"
no biorac na logike to powinno wychodzic taniej :szeroki_usmiech

[-Piotr-]

Temat z racji temperatury zewnetrznej jest chyba nadal aktualny, więc podam jeszcze jeden sposób na muchopochodne samoprzylepne stworzenia. Nie miałem okazji tego przetestować, ale jest podobno skuteczny.
Chodzi tu o mycie przodu samochodu roztworem z pokrzywowego szamponu do mycia włosów. Ma być ten polski najtańszy, najzwykleszy. Jak ktoś spróbuje jako pierwszy to poprosimy o recenzję.